Tajemnice dzisiejszych relacji

Z jednej strony mamy świetny dostęp do siebie nawzajem, bo możemy komunikować się przez różnego rodzaju media, o których kiedyś nawet się nie śniło, a z drugiej strony boimy się mówić o swoich emocjach i w komunikacji skupiamy się najczęściej na rzeczach nieistotnych.
A jeżeli ludzie nie potrafią rozpoznawać i nazywać swoich emocji i tak naprawdę nie wiedzą, co czują, to po jakimś czasie owocuje to tym, że zaczynają bać się bliskich relacji i często stosują mechanizmy zabezpieczające. Najczęściej wycofują się z sytuacji bądź relacji.
Poczucie życia w samotności
To jedna z chorób cywilizacyjnych współczesnych ludzi – ukryta samotność. Polega ona na tym, że człowiek na zewnątrz bardzo dobrze funkcjonuje, jest aktywny zawodowo, towarzysko, natomiast tak naprawdę brakuje mu prawdziwych, głębokich, emocjonalnych relacji, w których może podzielić się z bliską osobą swoimi przeżyciami i tym, co naprawdę czuje.
W obecnych czasach wielu ludzi nie czuje się akceptowanym takimi, jakimi są naprawdę. Wielu osobom brakuje bliskich, autentycznych relacji.
Skutkiem takiej przewlekłej samotności najczęściej jest depresja i zaburzenia lękowe oraz brak poczucia sensu, który jest ściśle powiązany z depresją właśnie.
Pracoholizm czy nadmierne sięganie po używki to tylko niektóre z czynników powodujących, że ta samotność, której nie chcemy odczuwać i smutek, który za tym stoi, próbujemy w jakiś sposób przykryć.
Złudne poczucie wartości
Często skupiamy się na poczuciu własnej wartości, które absolutnie nie jest stabilne, jeżeli patrzymy na siebie w taki sposób jak chcemy, aby inni nas widzieli. Czyli poprzez nasze osiągnięcia, to jak wyglądamy, ile zarabiamy – przez pryzmat tego wszystkiego, co jest bardzo powierzchowne. I na tej kanwie budują się nasze lęki, a zwłaszcza lęki związane z oceną innych ludzi. Boimy się, że inni widzą nas niezbyt dobrze. I wtedy zaczynamy bać się uzewnętrzniać.
Wielu ludzi boi się oceny i niestety bardzo wiele osób nie jest przyzwyczajonych do tego, aby przeżywać prawdziwe emocje.
Jednym z powodów jest tutaj czynnik pokoleniowy, który ma dość duże znaczenie. Jeżeli w naszych domach rodzinnych nie rozmawiało się o emocjach, było za to ocenianie siebie, stawianie wymagań, spełnianie oczekiwań, to bardzo trudno potem w życiu dorosłym samemu to zrobić.
W stronę prawdziwych relacji
Każdy w życiu pragnie szczęścia i właśnie takie prawdziwe relacje, zbudowane na empatii, zrozumieniu i akceptacji, to jest coś, co jest właśnie drogą do szczęśliwego życia.
Aby zbudować lub pogłębić relacje z bliskimi należy tak naprawdę podjąć działanie. Poświęcić chociażby kwadrans na prawdziwą rozmowę. I należy to trenować. Nawet jeśli na początku czujemy się nieswojo i wydaje się to bardzo trudne, to mimo wszystko warto spróbować i się tego nauczyć.
Należy zacząć od siebie, pomyśleć o tym, jak ja się czuję i podzielić się tym z bliską osobą, podzielić się swoimi emocjami, nazwać je.
Prostym przykładem jest np. opowiedzieć komuś: widziałem film, który wzbudził we mnie takie emocje…
Warto ćwiczyć, próbować, bo ślizgać po tematach jest się bardzo łatwo i to jest proste, ale w taki sposób nie buduje się trwałych wartościowych i bezpiecznych relacji.
Warto również pytać innych o ich emocje i nie należy się tego bać, bo przecież każdy potrzebuje czasem być wysłuchanym, by mieć poczucie akceptacji.

mgr Anna Nakonieczna
Psycholog
Dodaj komentarz